System Windows odtwarza specyficzny dźwięk, gdy podłączamy oraz odłączamy urządzenie USB. Zdarza się czasem, że ten dźwięk odtwarzany jest samoczynnie pomimo, że nic nie podłączamy/odłączamy od portów USB. Dzisiaj pokażę wam bardzo prosty sposób na sprawdzenie które z podłączonych urządzeń (bądź portów USB) sprawia ten problem.
Najprostszą metodą na zdiagnozowanie problemu jest skorzystanie z niewielkiej aplikacji USBDeview. Możecie ją pobrać ze strony głównej projektu, bądź naszego forum – wybór pozostawiam wam 😉
Po uruchomieniu aplikacja od razu wyszuka i wyświetli podłączone urządzenia USB:
Teraz, klikamy w kolumnę connected tak aby wyświetlić wszystkie podłączone urządzenia jako pierwsze:
Następnie minimalizujemy program USBDeview i czekamy aż system odtworzy dźwięk usuwanego urządzenia USB. Zostanie ono wyświetlone jako odłączone. Na potrzeby testów po prostu odłączyłem mojego pendrive marki Kingston:

Mamy już winowajcę, ale co dalej ?
Powodów rozłączania USB może być kilka i ciężko mi napisać, co może powodować ciągłe rozłączanie.
Zazwyczaj (optymistycznie) w przypadku posiadania sprzętu mobilnego winowajcą jest oprogramowanie odłączające zasilanie do portów USB gdy te nie są w użyciu. W takim przypadku wystarczy przejść do takiej aplikacji i po prostu wyłączyć to ustawienie.
Możemy również uruchomić menadżer urządzeń (naciśnij +R i wybierz z listy menadżer urządzeń) następnie rozwinąć listę kontrolery uniwersalnej magistrali szeregowej i we właściwościach “delikwenta” sprawdzić, czy przypadkiem system ma pozwolenie na wyłączanie danego urządzenia w celu oszczędzania energii:
Drugą próbą “naprawy” jest sprawdzenie, czy podłączone urządzenie USB nie ma luzu/ nie jest wpięte “do końca”. Czasami nawet niewielki luz powoduje rozłączanie urządzenia USB.
Mniej optymistyczną wersją jest uszkodzone urządzenie USB, bądź problem z samym gniazdem. W pierwszym przypadku warto sprawdzić, czy dane urządzenie działa poprawnie w innym porcie. Jeżeli nie no to cóż… czeka nas wydatek na nowy sprzęt.
Gorzej natomiast, jeżeli uszkodzeniu uległ sam port USB. W tym przypadku musimy udać się do dobrego serwisu komputerowego specjalizującego się w takich naprawach. Koszt wymiany portu USB waha się w przedziale 80 -150 cebulionów polskich.
Zamiast naprawy zepsutego portu możecie również rozważyć zakup hub’a USB. Jest to po prostu “rozgałęźnik” takiego portu.
W zależności od swojej konstrukcji, może on oferować nawet i 7 portów USB więc wpiąć możemy właściwie wszystkie potrzebne nam akcesoria. Wiele z tych urządzeń posiada własne zasilanie więc nie ma problemów nawet z podpięciem kilku dysków przenośnych. Wadą takiego rozwiązania jest fakt, że “dorabiamy” się kolejnych kabli na biurku, co z czasem bywa uciążliwe… 😉