Darkwatch na Playstation 2 to jeden z tych FPS’ow na PlayStation 2, który pomimo fantastycznej rozgrywki jaką oferował szybko została zapomniana. Nadszedł czas na odświeżenie sobie pamięci 😉
Gra została wydana w 2005 roku zarówno na PS2 oraz pierwszego Xbox’a. Jako, że emulacja konsoli M$ praktycznie nie istnieje, prezentowany tytuł ogrywałem w wersji na PS2 na emulatorze PCSX2.
W skrócie rzecz biorąc Darkwatch to klasyczna strzelanina FPS osadzona w wampirzo – westerno -strampunkowych klimatach.
Jako Jericho Cross, rewolwerowiec “przypadkiem” ugryziony przez wampira zostajemy zwerbowani przez tytułowa organizacje Darkwatch. Naszym celem jest odesłanie chord wampirzych pomiotów na ten lepszy świat. Chociaż wątpię, by “wampiradła” wszelakiej maści właśnie tego chciały…
Do eksterminacji przeciwników oddano nam kilka rodzajów broni. Klasyczny rewolwer bardzo szybko zostanie zastąpiony znacznie mocniejszym Redeemer’em i pozostanie naszym głównym orężem niemal do końca gry.
Pozostałe bronie to kusza z wybuchającymi bełtami, strzelba połączona z toporem, wariacja na temat klasycznego winchester ‘a, snajperka oraz wyrzutnia rakiet. Niby to mało, jednak do sprawnego wybijania przeciwników w zupełności wystarczy. O broni miotanej się nie wypowiem, czasem mamy szansę rzucisz pod nogi jakiegoś przygłupa łaskę dynamitu.
Galeria: Darkwatch
Fajna ciekawostką jest fakt, że nasz bohater w trakcie rozgrywki powoli sam przemienia się w krwiopijcę. Zyskujemy tym samym powoli coraz to nowsze umiejętności. Z początku będzie to niewinny podwójny skok i wampirza wizja, aby w dalszej części rozgrywki zyskiwać coraz bardziej mordercze umiejętności.
W trakcie gry będziemy trafiać na wybory moralne, w których albo zrobimy coś dobrze np. uratujemy niewiastę albo po prostu zachowamy się jak na początkującego wampira przystało i wyssiemy z niej calutką krew. Zatem tylko od nas zależeć będzie, czy Jericho odkupi swoją duszę, czy też przepadnie na wieczne potępienie.
Wykonanie gry jak na możliwości PS2 stoi na naprawdę wysokim poziomie. Modele postaci jak i naszego oręża śmiało można ocenić na piątkę z plusem, zaś efekt rozpadania się przeciwników po udanym strzale w czule miejsce cieszy nawet po dzień dzisiejszy. Nieco gorzej natomiast oceniam plansze, które zazwyczaj przybierają kształt areny na której musimy uporać się z przeciwnikami.
W mozolnym przebijaniu się przez tabuny wrogów towarzyszyć nam będzie Cassidy Sharp, która od czasu do czasu staje się nawet przydatna. Zwłaszcza jako tarcza chroniąca przed ołowiem przeciwników 🙂
Rozgrywka jest bardzo dynamiczna, w trakcie walki nie możemy stać w miejscu. Tylko ciągłe ostrzeliwanie przeciwników, zmiana pozycji oraz korzystanie z naszych wampirzych mocy sprawi, że przejdziemy dalej. Gra od czasu do czasu wrzuca nas na grzbiet wierzchowca zamieniając się wtedy w typowego celownicza na szynach (rail shooter). Etapy na koniu nie są tak dobrze wykonane jak reszta gry, jednak stanowią miły przerywnik.
Szybki gameplay: Darkwatch na Playstation 2
Darkwatch dzisiaj.
To nadal świetna gra! Po odpowiednim skonfigurowaniu emulatora bezproblemowo można grać myszką i klawiaturą. Grafika, dzięki podbiciu rozdzielczości oraz rozdzielczości tekstur pomimo swoje wszechobecnej szarości prezentuje się całkiem dobrze.
Na zakończenie w załączniku poniżej umieszczam moje ustawienia sterowania pod tę grę (klawiatura + mysz).
Pliczek 327053E8.pnach,mozecie umieścić w folderze /Cheats/ . Po aktywowaniu kodów PCSX2 w samym emulatorze sprawi, że amunicji wam nie zabraknie 😉 Pod warunkiem, że dorwiecie wersję NTSC-U w/w gry.
Dziękuję za uwagę.
1 komentarz
Pamiętem tę grę, jak dla mnie Darkwatch wraz z Killzone i Black to najlepsze FPS’y na czarnulkę. Nie jestem w stanie zliczyć ile godzin nad nimi siedziałem 🙂