W tym poradniku przedstawię Wam prostą sztuczkę, dzięki której system Windows nie będzie w stanie uruchomić wybranych przez nas programów. Ten trick z pewnością docenią użytkownicy z komputera którego korzysta wiele nierozgarniętych osób, a którym w żaden sposób nie idzie wytłumaczyć dlaczego mają nie używać np. Internet Explorer (Edge). Skoro prośby i groźby nie działają, pozostaje nam jedynie grzebanie w systemie. Opisywana metoda działa w systemach od MS Vista w górę.
Tradycyjnie, wszystko sprowadza się do prostej edycji rejestru, zatem uruchamiamy regedit i nawigujemy pod klucz:
HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Microsoft\Windows NT\CurrentVersion\Image File Execution Options
W tym kluczu tworzymy klucz o nazwie pliku wykonywalnego aplikacji, którą chcemy zablokować. W moim przykładzie blokuję MirosoftEdge.exe
Następnie tworzymy nową wartość ciągu nazywając ją Debugger i nadajemy jej wartość 0. W ten prosty sposób użytkownik nie będzie w stanie korzystać z przeglądarki Edge – tzn. aplikacja uruchomi się na ułamek sekundy po czym samoistnie zamknie.
Całe piękno opisywanej metody polega na jej prostocie – niedoświadczony “użyszkodnik” raczej nie połapie się co dokładnie dzieje się z systemem. W ten sposób możemy zablokować dowolny plik wykonywalny więc uniemożliwienie np. ratolośli grania w wybrane przez nas gry nie stanowi już problemu 😉
Mało tego, za pomocą tego samego klucza możemy wybrać jaki program ma się uruchamiać zamiast blokowanego – w tym celu wystarczy zmienić wartość ciągu Debugger na pełną ścieżkę do zastępowanej aplikacji.
Jak z pewnością już się domyśleliście, aby usunąć wprowadzone ograniczenie należy usunąć ciąg Debugger bądź cały stworzony przez nas klucz.