Jakiś czas temu przedstawiłem wam, w jaki sposób połączyć się z siecią cebulową (naprawdę dziwna nazwa…) jednak istnieje jeszcze jedna niezależna sieć z którą naprawdę łatwo się połączyć. Mam na myśli tutaj Freenet i właśnie nim się dzisiaj zajmiemy.
Czym jest Freenet ?
W skrócie – jest to zdecentralizowana sieć zapewniająca całkiem spory poziom bezpieczeństwa oraz anonimowości użytkowników. W przeciwieństwie do “zwykłej” sieci we frenecie nie łączymy się z serwerami hostującymi strony, tylko z informacjami zapisanymi na dyskach innych użytkowników sieci freenet. Na dodatek, tak samo jak w przypadku sieci Tor nie łączymy się bezpośrednio z użytkownikiem posiadającym potrzebne nam dane, tylko “skaczemy” po kilku, a nawet kilkunastu węzłach zanim dotrzemy do potrzebnych nam informacji.
Jakby tego było wam mało, wszystkie dane wymieniane w sieci freenet są szyfrowane i de facto nikt nie jest w stanie sprawdzić, jakie dane hostuje dla innych użytkowników sieci.
Dla laika – udostępniając kilka GB miejsca na naszym dysku dostajemy się do sieci, w której możemy dotrzeć do treści od których łeb po postu eksploduje…
Niestety, sieć freenet ma swoje wady. Pierwszą z nich jest prędkość z jaką otwieramy nowe strony (czy też pobieramy pliki). Nie macie co liczyć na wysokie transfery. Tak jak wspomniałem dane do których chcemy dotrzeć znajdują się na dyskach innych użytkowników sieci.
Po drugie, zapomnijcie o jakiejkolwiek wyszukiwarce w stylu Google czy też DuckDuckGo. W tej sieci jesteście skazani jedynie na siebie (oraz swoją dociekliwość, bo dostanie się do potrzebnych materiałów jest naprawdę proste…)
Trzecią wadą sieci freenet (o ile jest to wada…) to fakt, że strony dostępne we freenecie są bardzo ubogie graficznie i raczej nie zobaczymy na niej dynamicznych elementów, a o php możecie śmiało zapomnieć. Po prostu cofamy się do początku internetu 😉
Co będzie nam potrzebne aby połączyć się z siecią Freenet ?
Instalacja tych dwóch programów nie powinna sprawić wam problemów. Zatem uruchamiamy freenet i przechodzimy do jego konfiguracji:
W pierwszym oknie wybieramy low security:
Sprawi to, że pomimo obniżonego poziomu bezpieczeństwa będziemy w stanie szybciej przeglądać freenet. Moim zdaniem nie ma co się obawiać inwigilacji. W tej sieci naprawdę jest ciężko cokolwiek namierzyć 😉
Kolejnym krokiem jest ustalenie limitu dla magazynu podręcznego:
Tak jak wspomniałem, sieć freenet jest zdecentralizowana i wszystkie strony przechowywane są na dyskach użytkowników, więc nie bądźcie żydkami i wybierzcie 30 (albo i lepiej 50 Gigabajtów) miejsca na dane sieci. Usprawni to pracę oraz korzystanie z tej sieci innym użytkownikom.
Nastepnie freenet spyta się, czy nasze połączenie internetowe posiada limit miesięczny:
Tutaj mała dygresja. Sieć freenet działa w oparciu o coś w rodzaju protokołu p2p, więc posiadanie nielimitowanego użycia danych to tutaj podstawa 😉
Na zakończenie ustawiamy prędkość w jakiej będzie “fruwać” nasza sieć:
Po moich testach ustawianie czegokolwiek powyżej 100 megabitów mija się z celem. Ta sieć w założeniach igdy nie będzie tak szybka aby “kastrować” swój transfer dla standardowego internetu.
Po zakończeniu konfiguracji przywita nas prosta strona główna na której znajdziecie adresy kilku podstawowych katalogów stron (nazywanych tutaj indeksami):
Proponuję w pierwszej kolejności je odwiedzić, a następnie sprawdzać podpięte pod nie kolejne indeksy.
I tutaj właściwie Was zostawię. Przedstawiłem wam bardzo prosty sposób na dostanie się do olbrzymiej bazy materiałów, których (zazwyczaj) w pełni legalnym, ocenzurowanym internecie nie znajdziecie.
Połączenie z siecią freenet to dopiero początek “przygody” w niecenzurowanym świecie. Po prostu zważajcie gdzie was ta droga zawiedzie 😉
Wszystkim Wam życzę pełnej anonimowości w sieci i do następnego 😉
