Na łamach tego bloga przedstawiłem już kilka trików na przyśpieszenie Firefox’a. Dzisiaj czas na kolejny z nich.
Mozilla wciąż pracuje nad swoją przeglądarką i mimo faktu, że wciąż nie może dogonić głównego konkurenta jakim jest Chrome to potrafią nas od czasu do czasu pozytywnie zaskoczyć.
Mozilla pracuje nad nowym silnikiem renderującym strony WWW od jakiegoś czasu. WebRender to coś, co znacząco przyśpiesza rysowanie stron WWW, gdyż do renderowania wykorzystuje GPU a nie CPU jak to było do tej pory. “Przerzucenie” całego procesu rysowania stron na grzbiet karty graficznej sprawia, że przeglądarka działa po prostu sprawniej i szybciej.
W ciągu kilku tygodni WebRender powinien stać się domyślnym mechanizmem renderującym strony w Firefoxie. Jednak już dzisiaj możemy w prosty sposób przełączyć stary silnik renderujący na WebRender.
Jak włączyć WebRender w Mozilla Firefox ?
Aby włączyć silnik WebRender w Firefoxie musimy pogrzebać w zaawansowanych ustawieniach przeglądarki. Wpisujemy zatem w pasku adresu:
about:config
i ignorujemy ostrzeżenie klikając w przycisk Akceptuję ryzyko, kontynuuj.
Teraz wystarczy w pasku wyszukiwania (1) wpisać:
gfx.webrender.all
I zmienić status opcji z false na true klikając na ikonkę z prawej strony (2). Aby zmiany zostały zaakceptowane restartujemy przeglądarkę.
Jak sprawdzić z jakiego silnika korzysta Firefox ?
Aby sprawdzić, czy poprawnie wprowadziliśmy zmiany w naszym lisku w polu adresu wpisujemy:
about:support
Wyświetli nam to naprawdę masę informacji, nas interesuje tabelka Grafika, w polu Komponowanie powinno nam wyświetlać WebRender.
To by było na tyle. Przeglądarka wykorzystując WebRender powinna renderować strony znacznie szybciej i płynniej.
Podczas testów listek dostał zauważalnego “kopa” którego zauważyłem podczas przewijania stron WWW.Czytanie nawet dłuższych tekstów stało się jakieś takie… płynne.
Co prawda moją “codzienną” przeglądarką pozostaje Brave którą polecam zamiast produktu Google, jednak kibicuję Mozilli. Nie podoba mi się monopol Chrome i cały czas będę pisał o Firefoxie, który nie jest w sumie taki zły. Mozilla stara się zaskakiwać użytkowników, zaś Google no cóż…
Jeżeli naprawdę chcecie przyśpieszyć ładowanie stron WWW w tej przeglądarce to przypominam, że jakiś czas temu napisałem poradnik na ten temat.
Dziękuję za uwagę.
