Przyzwyczailiśmy się to tego, że jeżeli coś w TV jest popularne to zaraz jakiś developer próbuje sklecić z tego grę. Zazwyczaj taki eksperyment kończy się totalnym fiaskiem. A jak jest w przypadku Knight Rider The Game 2 ?
Na początku muszę wam przekazać do wiadomości, że jest to sequel gry wydanej w 2002 roku. Pierwsza odsłona tej gry prawdopodobnie mogła podobać się jedynie autorom, gdyż od graczy i fanów serialu dostała mierne oceny. Gra była niedopracowana, zaś K.I.T.T prowadził się w niej jak pudełko po margarynie Delma zjeżdżające po równi pochyłej. W pierwszą część co prawda dało się pograć, jednak tylko dlatego że gry z “nieustraszonym” można policzyć na palcach jednej ręki a ostatnia została wydana w 1994 roku na PC Engine. Czyli konsolę o której u nas nawet nikt nie słyszał.
Zdaje mi się , że autorzy pierwszej części gry wzięli sobie krytykę do postarali się dopracować swój tytuł. Niestety pomimo poprawionej grafiki oraz ogólnego, lepszego odbioru gry dalej nie jest to wybitna produkcja.
Galeria: Knight Rider The Game 2
Wykonanie gry jest średnie. Zdaję sobie sprawę, że tytuł ma 18 lat jednak w 2004 roku na konsolę Playstation 2 wychodziły już znacznie ładniejsze graficznie tytuły. Rozmyte tekstury i pudełkowatość obiektów po prostu kłuje w oczy. O udźwiękowieniu napiszę tyle: jest.
Niedopracowana jest fizyka gry. K.I.T.T dalej potrafi skręcać niemal w miejscu i często zdarza się, że odbija się od niewidocznych ścian. Sztuczna inteligencja przeciwników… szkoda nawet na to narzekać.
Na nasze szczęście w grze zawarto jedynie 11 poziomów i całą grę idzie przejść w ciągu kilku godzin. W innym przypadku monotonia, która często wylewa się z ekranu by nas po prostu utopiła.
Moim zdaniem najgorszym posunięciem Davilex, czyli producenta gry było wzorowanie się na serii Spy Hunter. K.I.T.T w grze został uzbrojony po zęby czego raczej nie widzieliśmy w filmie. W grze naprawdę jest miło przywalić komuś rakietą, ale jak to ma odzwierciedlenie do serialu w którym oprogramowanie K.I.T.T‘a nie pozwalało mu krzywdzić ludzi ?
Fajnym posunięciem w fabule tego tytułu jest umieszczenie K.A.R.R’a czyli “złego” prototypu naszego protagonisty. Ale celowo na tym skończę opisywanie wątku fabularnego, gdyż w sumie tylko nim ta gra się broni.
Knight Rider The Game 2 dzisiaj.
Jeżeli tak jak ja wychowałeś się na serialu “Nieustraszony” ta gra jest dla Ciebie. Po prostu zaciśnij zęby, złap za pada i graj. Tak jak wspomniałem na samym początku, gier z przygodami gadającego samochodu jest dosłownie kilka zaś w/w jest chyba najlepiej wykonana i grywalna.
Nie jest to super wykwintny tytuł, ale z pewnością (fabularnie) jest bardziej dopracowany niż reboot serialu z 2008 roku.
Dziękuję za uwagę.