Jestem wielkim fanem filmów “Terminator”. No może raczej pierwszych dwóch części serii, gdyż to co zrobili z tematem Dnia Sądu później… szkoda pisać. Oczywiście na kanwie świetnych filmów musiało powstać kilka(naście) gier z “Terminator” w nazwie. Czasem lepszych, czasem gorszych…
Terminator 2: Judgment Day – Chess Wars należy raczej do tej drugiej kategorii. Nie wiem kto w IntraCorp (developer) wpadł na tak szalony pomysł by połączyć film akcji jakim jest niewątpliwie Terminator z szachami, ale powinien zostać zlikwidowany przez robota wysłanego z przyszłości. Aby zapobiec powstaniu tego tytułu.
Kolory figur na planszy zostały tutaj zastąpione ludzką stroną, oraz stroną maszyn. Aby było bardziej “terminatorowo” ludzka strona przedstawiona jest za pomocą postaci znanych z filmów. Mamy tutaj zatem T-800 jako króla, Sarę Connor jako królową i tak dalej. Strona maszyn to oczywiście wszelakiego rodzaju drony, terminatory i inne maszyny ludzkiej zagłady. Sprowadza się to zazwyczaj do tego, że przez kilka pierwszych partii tak naprawdę nie mamy pojęcia z jakim układem na szachownicy mamy do czynienia. Figury są tak głupkowato dobrane, że np. mamy dwóch J. Connorów którzy “robią” za figury gońców.
Galeria Terminator 2: Judgment Day – Chess Wars.
Ruchy figur po szachownicy odwzorowane są w postaci krótkich animacji, ale to naprawdę nic ciekawego nawet jak na rok 1993. Oprawa muzyczna jest. A będąc bardziej dosłownym: jest jaka jest.
Jedyny plus tej gry znalazłem pod postacią krótkich animacji naszego zwycięstwa, lub porażki.
Rozgrywkę możemy toczyć na kilku szachownicach, których tematyka tak właściwie nie nawiązuje do niczego, co znamy z filmów.
Sama gra w szachy jest nudna. Potrafi minąć kilkanaście sekund, zanim nasz oponent się namyśli. W grze sterujemy myszką, jednak i to skopano po całości. Otóż zamiast klikać w figurę, musimy zaznaczyć pole na którym stoi. Niby niewielka różnica jednak irytuje do tego stopnia, że chcemy Terminator 2: Judgment Day – Chess Wars jak najszybciej wyłączyć.
Jakby ta gra wyszła w postaci skórek do jakichś “większych” szachów, to jeszcze bym to zrozumiał sens jej istnienia. Ale Terminator 2: Judgment Day – Chess Wars jako pełnoprawna gra ? Nie, podziękuję.
Terminator 2: Judgment Day – Chess Wars dzisiaj.
Naprawdę nie ma sensu polecać tego tytułu komukolwiek. Sam trafiłem na to “dzieło” jedynie przez przypadek, gdy szukałem zupełnie czegoś innego…
Tytuł uruchomiłem na DosBOX-X.
Dziękuję za uwagę.