Varia

5 rzeczy które Linux robi lepiej od Windowsa

W tym artykule zaprezentuję wam 5 rzeczy które są znacznie bardziej dopracowane na darmowym systemie Linux, a które na Windowsie wciąż wołają o pomstę do nieba. Nie mam zamiaru wywoływać wojny pomiędzy linuskiarzami a użytkownikami jedynego słusznego systemu – osobiście korzystam z obu OS’ów na zmianę i chociaż większość rzeczy jestem w stanie wykonać na OpenSuse to jednak nie wyobrażam sobie korzystania tylko z Linux’a w trakcie codziennej pracy.

Aktualizacje systemu oraz oprogramowania.

Windows posiada wbudowaną funkcję pobierania i instalowania aktualizacji w “tle”. Jest to dość niezawodna metoda na utrzymanie aktualnego systemu – łatki wypuszczane są bardzo często zaś raz na jakiś czas programiści uraczą nas większą aktualizacją. Microsoft jednak nie dba do końca o aktualizację wszystkich naszych aplikacji zainstalowanych w systemie, ponadto programiści M$ ubzdurali sobie, że zaoszczędzą na kosztach utrzymania serwerów z plikami aktualizacji przenosząc to “brzemię” na użytkowników przez co Windows 10 zarówno pobiera aktualizacje, jak i dzieli się nimi z innymi użytkownikami. Przypomina to nieco wymianę plików po sieci torrent i jeżeli mamy limitowany transfer danych mocno potrafi “przywalić” po kieszeni nieświadomym użytkownikom. Tę funkcjonalność można wyłączyć w bardzo prosty sposób jednak niesmak dalej pozostaje…

2016-09-17_14h00_01

W przypadku większości systemów Linuxowych mamy do dyspozycji repozytoria – czyli specjalne serwery z których system pobiera łatki oraz aktualizację do wszystkich aplikacji (pakietów) obecnych w naszym systemie. Jest to znakomite rozwiązanie gdyż repozytoria stale dbają o to by cały nasz system był aktualny – począwszy na częściach składowych a na aplikacjach kończąc. Jest to dość istotny element jeżeli chodzi o bezpieczeństwo całego systemu.

Bezpieczeństwo.

Jak zapewne słyszeliście, na Linuxa nie ma wirusów. Niestety nie jest to prawda ale żeby zarazić system Linuxowy jakimś syfem naprawdę musielibyście się postarać – osobiście używam OpenSuse od kilku ładnych lat i nie zdarzyło mi się natrafić na zainfekowany plik. Zaletą Linuxa jest fakt, że wirusy przyniesione z Winzgrozy po prostu nie uruchomią się w tym środowisku. Dodatkowym atutem pingwinka jest fakt, że przez 90% użytkowania komputera nie pracujemy na koncie administratora (zwanego tutaj root’em) a z pozycji użytkownika nie jesteśmy w stanie uszkodzić plików systemowych. Linux zawsze prosi o hasło, gdy chcemy dokonać zmian w systemie więc jest to znacznie bezpieczniej rozwiązane niż w przypadku konkurenta.

No cóż w przypadku Windows również mamy wiele narzędzi “utrudniających” infekcję – wspomnę o coraz lepiej działającym Windows Defender, UAC (który nota bene jest chyba najczęściej wyłączaną funkcją w systemie) jednak faktem oczywistym jest to, że 95%  wirusów oraz malware pisanych jest z myślą o produkcie MS.

Dostosowywanie wyglądu.

W Windows 10 pozostawiono nam wiele opcji konfiguracyjnych – możemy zmienić ikonki  folderów (a przy pomocy prostych hacków i  aplikacji również i napędów oraz rozszerzeń plików) możemy zmienić dźwięki, tapetę itd. ale te funkcje nijak nie mają się do opcji konfiguracyjnych nakładek Linuxowych. Najbardziej “cukierkowym” jest chyba bardzo popularny KDE którego możemy w 100% dostosować do naszych potrzeb.

best-linux-desktop-66-1

Dodanie dodatkowych pasków narzędzi i widgetów nie wymaga od nas doinstalowywania dodatkowych aplikacji – wszystko mam dostępne zaraz po zakończeniu instalacji. Dodatkową funkcją większości środowisk graficznych jest współpraca z Compiz Fusion – aplikacją, która z powłoką systemową robi prawdziwe cuda:

Przyznam szczerze, że kilka lat temu to właśnie przez Compiz (który nazywał się jeszcze Berylem)  zdecydowałem się na przesiadkę na Linuxa.

Zużycie zasobów.

2016-09-17_16h11_25

Linux w 80% przypadków potrzebuje mniej wydajnych podzespołów do stabilnego działania systemu niż Windows przez co nadaje się nawet do instalacji na wieloletnich “szrotach” które o płynnym uruchomieniu Winzgrozy Dziesięć mogą tylko pomarzyć. Co prawda wspomniane powyżej KDE “dopasione” efektami jest w stanie pożreć 4 GB Ram w dość szybkim tempie, jednak po sieci krąży wiele “lekkich” wersji Linuxa które są w stanie płynnie ruszyć nawet na tak słabych maszynach jak Core2Duo czy też Pentium 4.

Nie wyglądają one jednak “uroczo”:

cbppanother-compressed

Jednak nie można tym dystrybucjom jednej rzeczy – działają i sprawują się nad wyraz stabilnie. System plików na któym pracuje Linux jest bardziej odporny na efekt fragmentacji plików, więc o czasochłonnej defragmentacji znanej z NTFS możecie raz na zawsze zapomnieć. Nie mówię tutaj, że Linux nie fragmentuje plików – w moim przypadku partycje EXT4 defregmentuję raz na pół roku i to tylko dlatego, że o tym sobie przypadkiem przypominam…

Środowisko Live

Większość dystrybucji Linuxa możemy uruchomić jako LiveCD – czyli bezpośrednio z nośnika. Oznacza to, że nawet podczas awarii systemu jesteśmy w stanie w bardzo prosty sposób “dokopać” się do zawartości naszych dysków i wykonać kopie zapasowe plików i ustawień) nawet jeżeli te dane znajdują się na partycji systemowej, zaś system nie bootuje.

Windows od wersji 8 posiada wbudowane narzędzie przywracania/odświeżania systemu które działa nad wyraz sprawnie jednak jakoś nie mogę się do niego przekonać i często wykonuję pełną kopię zapasową partycji na którym znajduje się system. Przywrócenie kopii wraz z wszystkimi aplikacjami niezbędnymi mi do pracy zajmuje tylko 10-20 minut, zaś kompletna reinstalacja systemu wraz z konfiguracją potrzebnych mi narzędzi to wydarty dzień z życiorysu…

Jak widzicie Linux ma swoje zalety jednak nie oznacza to, że nie jest pozbawiony wad o których prawdopodobnie napiszę kiedyś oddzielny artykuł.

 

Czy ten wpis okazał się dla Ciebie przydatny ?

Możesz go ocenić:

Średnia ocena: 4.7 / 5. Głosów: 3

Jeszcze nikt nie zagłosował ! Chcesz być pierwszy ?

Może cię zainteresować:

Instalujemy Windows 3.1 na DosBOX

Kabson

Automatycznie usuwamy stare pliki z folderu Pobrane w Windows

Kabson

Wybieramy optymalny rozmiar alokacji dla naszych dysków.

Kabson

Dodajemy edytor lokalnych zasad grupy do systemów Windows serii Home

Kabson

Kompresujemy pliki i foldery za pomocą algorytmu LZX w Windows 10

Kabson

Wyłączamy opóźnione uruchamianie aplikacji podczas startu systemu

Kabson

4 komentarze

Avatar
polosassa 2017-02-22 at 14:09

Dobry ten wasz ala blog ;D 1 raz a naprawdę miło się czyta.

Odpowiedz
Kabson
Kabson 2017-02-22 at 14:17

Staramy się, ale czasem mamy jakieś literówki. No cóż, miodkiem nikt z nas nie jest 😉

Odpowiedz
Avatar
ZaczarowanyMandat 2019-10-10 at 14:24

Jak najbardziej warto używać Linuxa, jeśli nasz sprzęt go obsługuje (czasem niestety prawidłowo działa tylko Windows, ale to nie jest wina programistów Linuxa, tylko producenta sprzętu, który nie udostępnia sterowników ani wystarczającej specyfikacji, żeby można je było napisać). Zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na rozwój polskiej gospodarki, oprócz tego unikając szpiegowania przez Microsoft. A propos szpiegowania… mój AdBlock jest tak skonfigurowany, żeby blokować tylko takie reklamy, które szpiegują użytkownika lub są zbyt nachalne (zasłaniają stronę), więc nie wiem, po co chcecie, żebym go wyłączył.

Odpowiedz
iPOD
iPOD 2019-10-10 at 14:30

Skrypt użyty na tym blogu pewnie tego nie odróżnia.
Przyznam ci 100% rację, Linux jest naprawdę świetny. Sam z niego korzystałem przez prawie 4 lata i nadal gości na mojej stacjonarce (opensuse), jednak na laptopie mam już WinX. Powód ? męczy mnie przełączanie się pomiędzy kartą zintegrowaną a Nvidią.
Jak tylko geniusze ogarną bezkonfliktowe przełączanie się pomiędzy kartami graficznymi to wracam do swojej susi. Ktoś kto miał KDE Connect w telefonie dobrze wie, jakie to wygodne jest.

Odpowiedz

Zostaw komentarz


Obserwuj nasz blog !
Podaj swój adres email, by być informowanym na bieżąco o nowych artykułach pojawiających się na naszej witrynie.