Pech przytrafia się każdemu. Czasem zdarza się, że nasz smartfon się zapodzieje, bądź po prostu zostanie nam skradziony. W tym poradniku pokażę wam jak w bardzo prosty sposób zlokalizować swoją zgubę, zablokować oraz wymazać jego zawartość by ta nie dostała się w niepowołane ręce.
Aby skorzystać z usługi lokalizacji telefonu musimy mieć na nim aktywne konto Google (to raczej nie problem…) oraz, oczywiście nasz telefon musi być włączony. Jeżeli w naszej zabaweczce wyczerpie się bateria, bądź osoba z lepkimi rączkami po prostu go wyłączy… odnalezienie naszego sprzętu tą metodą jest niemożliwe.
No dobrze, bo jak zwykle rozpiszę się a rozwiązanie jest bardzo proste. Aby zlokalizować nasz telefon wystarczy przejść na dowolną stronę Goolge (nawet wyszukiwarkę) klikamy na nasz profil a następnie na Moje konto:
Następnie musimy znaleźć pozycję Znajdź telefon i kliknąć na rozpocznij:
Kolejnym krokiem jest wybór sprzętu, który chcemy zlokalizować. Na tej podstronie zostaną wyświetlone wszystkie urządzenia z aktywnym kontem Google, zatem klikamy w naszą zgubę:
Co przeniesie nas do podstrony z prośbą o ponowne zalogowanie się do konta Google, a następnie klikamy na zlokalizuj:
W tym momencie nastąpi próba nawiązania kontaktu ze smartphonem. Tak jak wspomniałem i nasz telefon wciąż jest „na chodzie” zostanie nam udostępniona jego lokalizacja na mapie Google:
Wraz z podstawowymi danymi tj. poziomem naładowania baterii oraz nazwą sieci WiFi do której (ewentualnie) jest podłączony.
Jeżeli usługa lokalizacji połączy się z naszym telefonem, to na jego wyświetlaczu pojawi się stosowne powiadomienie:
Co może sprowokować potencjalnego złodzieja do… wyłączenia telefonu. W chwili obecnej nie jesteśmy w stanie wyłączyć tego monitu więc coś za coś…
No coż, z poziomu tej usługi możemy:
Odtworzyć dźwięk na naszym telefonie, aby ułatwić sobie jego lokalizację np. w domu.
Zablokować telefon, podając stosowną informację dla uczciwego znalazcy:
Pamiętajcie, by w polu Numer telefonu (opcjonalnie) podać inny numer telefonu, niż ten który zgubiliśmy. Nasz andek umożliwi dodzwonienie się na wskazany numer w celu oddania zguby 😉
Jeżeli próby odnalezienia naszego sprzętu nie odniosły skutku, warto rozważyć wykasowanie danych z naszego telefonu (czyli skorzystać z trzeciej opcji) tak, aby żadna niepowołana osoba nie była w stanie przejrzeć naszych zdjęć/sms’ów itd.
To było na tyle. Dziękuję za dotrwanie do końca 😉
2 komentarze
masz takie samo Lenovo jak ja ciekawe czy jesteś zadowolony
No cóż, ciężko mi odpowiedzieć. Dzięki temu gadżetowi w końcu usłyszałem od kobiety coś, co chciałem zawsze usłyszeć: „boże jaki on wielki!” 😉
A serio… miałem w dłoni Phab 2 Plus oraz właśnie Pro. Gdyby Plus posiadał procek z Pro z pewnością nie dopłaciłbym do Tango,które jest co prawda fajne ale wersja Plus jest ciut lżejsza od Pro… a przy dodatkowych 250 gramach w portkach musiałem zacząć nosić pasek.