RETRO

One Must Fall: 2097 (1994)

Obecnie jak chcemy potłuc się nieco po ryjkach nie musimy posiadać konsoli do gier, gdyż to właśnie na nie wychodziło kiedyś najwięcej bijatyk. Choć część tytułów pozostaje ekskluzywna dla jednej platformy, większość największych hitów trafia na różne urządzenia, a gatunki niegdyś kojarzone głównie z konsolami są dziś równie łatwo dostępne na PC.

W latach 90. sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Rynek gier na PC i konsole rozwijał się równolegle, lecz to konsole przejęły styl gier arcade, zdobywając ogromną popularność. Wielu deweloperów próbowało przenieść ten styl na komputery, jednak większość takich produkcji nie dorównywała swoim konsolowym pierwowzorom.

Jednym z wyjątków było One Must Fall: 2097 – bijatyka stworzona specjalnie dla użytkowników PC, która udowodniła, że komputery osobiste również mogą zaoferować świetną grę w tym gatunku.

One Must Fall: 2097 to bijatyka stworzona przez braci Roba i Ryana Elamów, którzy pracowali pod szyldem Diversions Entertainment. Gra została wydana 10 października 1994 roku przez Epic MegaGames – firmę, która obecnie funkcjonuje jako Epic Games. Jej korzenie sięgają technologicznego dema z 1992 roku, zatytułowanego One Must Fall, gdzie gracze mogli zmierzyć się w pojedynku dwóch anonimowych wojowników. Prawie dziesięć lat później, w 2003 roku, ukazała się kontynuacja o nazwie One Must Fall: Battlegrounds. Niestety, produkcja spotkała się z mieszanym odbiorem i często uznawana jest za grę, która doprowadziła do zakończenia serii.

Choć na pierwszy rzut oka One Must Fall: 2097 przypomina typową dwuwymiarową bijatykę inspirowaną takimi tytułami jak Street Fighter czy Mortal Kombat, wyróżnia się kilkoma oryginalnymi rozwiązaniami. Gra jako jedna z pierwszych wprowadziła rozbudowaną fabułę osadzoną w turnieju sztuk walki, gdzie każda postać posiada własny, unikalny wątek powiązany z główną historią. Dodatkowo przed każdą walką bohaterowie wymieniają krótkie dialogi, a ich ton zależy od charakteru postaci i ich relacji – mogą być przyjazne, neutralne lub wrogie. Początkowo tytuł był dostępny w modelu shareware, a pełną wersję można było nabyć drogą pocztową lub u autoryzowanych sprzedawców. W 1999 roku deweloperzy zdecydowali się udostępnić grę jako freeware.

Fabuła. 

Fabuła One Must Fall: 2097 osadzona jest w dystopijnej przyszłości inspirowanej cyberpunkiem i klasycznym science fiction. Akcja gry rozgrywa się w roku 2097 (co nawiązuje do tytułu) i koncentruje się na HAR-ach (Human Assisted Robots) – maszynach wykorzystywanych do wykonywania zadań zbyt niebezpiecznych dla ludzi. Naturalnie, ich zastosowanie obejmuje również walkę, co stwarza okazję do zarobku.

Organizatorem turnieju jest korporacja World Aeronautics and Robotics (WAR), kierowana przez Majora Hansa Kreissacka i jego osobistego ochroniarza Ravena. W rzeczywistości zawody służą jako przykrywka dla Projektu Nova – eksperymentu mającego na celu przedłużenie życia biologicznego poprzez umieszczenie organicznego mózgu w ciele robota.

Obecnie HAR-y nie są sterowane przez ludzi fizycznie osadzonych w ich wnętrzu, lecz poprzez impulsy neurologiczne przesyłane z umysłów pilotów. Maszyny zostały zaprojektowane z myślą o walce, a uczestnicy turnieju, przybywając na arenę, nieświadomie wprawiają w ruch wydarzenia stanowiące główny wątek fabularny.

Choć fabuła jest głównie pretekstem do starć maszyn, to mroczna atmosfera i elektroniczna muzyka tworzą wyjątkowy klimat. Głębsze detale świata gry są ukryte w instrukcji i monologach kończących rozgrywkę.

Rozgrywka

One Must Fall: 2097

Jak widać na zrzutach ekranu, gracze mają do dyspozycji dwa wskaźniki – górny, grubszy pasek w kolorze czerwono-różowym symbolizuje zdrowie (lub żywotność), natomiast dolny, cieńszy pasek w jasnoniebieskim odcieniu reprezentuje wytrzymałość. Gdy ten ostatni zostanie wyczerpany, robot wpada w krótkotrwały stan oszołomienia, uniemożliwiający atakowanie – podobnie jak mechanika ogłuszenia w Street Fighter II.

System sterowania opiera się na dwóch przyciskach – jeden odpowiada za ciosy pięścią, drugi za kopnięcia. Blokowanie ataków odbywa się automatycznie poprzez cofanie się przed przeciwnikiem. Chwyty można wykonywać, naciskając przycisk ciosu w pobliżu rywala, zwłaszcza gdy ten jest przyparty do rogu areny. Niestety, każdy robot dysponuje tylko jednym rzutem, jednak może posiadać do trzech ataków specjalnych, aktywowanych za pomocą określonych kombinacji przycisków i kierunków.

Najciekawszym trybem w tej grze jest turniej. Tryb Turniejowy rozgrywa się kilka lat po głównej fabule i skupia się na nowych postaciach, choć dawni wojownicy pojawiają się jako przeciwnicy AI. Gracz tworzy własnego pilota, wybierając spośród czterech awatarów z edytowalnymi kolorami. Na starcie otrzymuje robota, którego można wymienić, jeśli pozwalają na to środki.

Tryb ma cztery poziomy trudności oraz cztery turnieje:

  • North American Open (dostępny w wersji shareware)
  • Katushai Challenge
  • WAR Invitational
  • World Championship

Każdy kolejny turniej jest trudniejszy i wymaga lepszego robota. Najpierw warto ulepszać siłę, zwinność i wytrzymałość, a później drugorzędne cechy, jak pancerz czy odporność na ogłuszenia. Ulepszenia można zdobywać poprzez zakup części lub treningi, jednak zwlekanie z modernizacją osłabia robota.

Ten tryb był chyba najfajniejszym „fejczerem” w tej grze. Po postu było to coś nowego, co wyróżniało One Must Fall na tle innych bijatyk.

Wykonanie

One Must Fall: 2097

Jak na grę z 1994 roku, One Must Fall: 2097 prezentuje się wyjątkowo dobrze, a ja spędziłem przy niej niezliczone godziny w młodości. Wizualnie widać tu silne inspiracje japońską animacją, co tworzy interesujące połączenie wschodniej stylistyki z zachodnimi mechanikami rozgrywki. Każda postać wyróżnia się unikalną paletą kolorów, co nie tylko ułatwia ich identyfikację, ale też dodaje im charakteru. Co więcej, sterowane przez AI roboty walczą w sposób odzwierciedlający ich osobowość, co nadaje grze dodatkowej głębi.

Prawdziwą perełką jest tu muzyka autorstwa Kenny’ego „CCCatch” Chou, znanego ze sceny demoscenowej. Każdy utwór idealnie pasuje do sceny, dla której został skomponowany – motyw z menu głównego stał się wręcz kultowy, a muzyka podczas walk pozostaje w pamięci graczy na długo. Efekty dźwiękowe Josha Jensena są czyste i dynamiczne, doskonale oddając wrażenie metalu uderzającego o metal. Dodatkowo, dźwięki otoczenia, zwłaszcza te związane z pułapkami na arenach, wzmacniają napięcie podczas walk.

Galeria: One Must Fall: 2097

One Must Fall: 2097 dzisiaj

One Must Fall: 2097 to zapomniana perełka ery gier na DOS-a – kultowy klasyk z czasów shareware, który zasługuje na drugą szansę. Dzięki rozbudowanemu światu, dobrze napisanym postaciom i nowatorskim mechanikom, które do dziś są wykorzystywane w turniejowych bijatykach (jak fabularny tryb turniejowy, wymiany zdań między wojownikami przed walką czy unikalne cechy każdej postaci wpływające na styl gry), tytuł ten wciąż potrafi dostarczyć świetnej zabawy.

Choć początki mogą być trudne ze względu na nietypowe zasady rozgrywki, warto poświęcić czas na ich opanowanie. 

Grę bez problemu uruchomicie na DosBox-X.

Dziękuję za uwagę i życzę miłego grania !

Pozostaw coś po sobie - oceń ten wpis ! Zmotywujesz nas tym do dalszej pracy.

Kliknij w gwiazdkę, by go ocenić !

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 1

Jeszcze nikt nie ocenił tego wpisu.

Podoba ci się ten wpis? Możesz mnie wspomóc:

Postaw kawę za:

Każda ofiarowana mi filiżanka tego trunku sprawia, że będę w stanie częściej pisać na moim blogu 😉
Z góry dzięki!

Może cię zainteresować:

Die Hard: Vendetta (2002)

Kabson

The Last Ninja (1991)

Kabson

Polacy nie gęsi: Prawo Krwi (1995)

Kabson

Private Investigator (1996)

Kabson

Kajko i Kokosz w Krainie Borostworów (1997)

Kabson

Fahrenheit (2005)

Kabson

Zostaw komentarz