Godzilla: Monster of Monsters to gra, która moim skromnam zdaniem niesłusznie otrzymuje wiele negatywnych opinii. Mimo że nie jest to produkcja idealna, ma w sobie urok, który docenią fani Godzilli i miłośnicy filmów science-fiction studia Toho z lat 60. i 70. XX wieku. Dla osób, które wychowały się na tych filmach, pikselowe wersje kultowych potworów z pewnością wywołają sentymentalne wspomnienia. Gra z pewnością była kierowana do fanów filmów, jednak i zapaleni gracze mogli w niej coś znaleźć.
Godzilla to gra wideo wydana przez Toho w 1988 roku w Japonii na konsolę NES, a rok później w Stanach Zjednoczonych jako Godzilla: Monster of Monsters. To jedna z pierwszych gier, w których Godzilla występuje nie tylko jako gość specjalny lub postać w prostej grze zręcznościowej, ale otrzymuje pełną fabułę i zakończenie. Ponieważ wydawcą było samo Toho, w grze udało się umieścić wiele znanych potworów z filmowego uniwersum Godzilli, a także mniej znanych bohaterów i elementów z filmów science fiction tego studia.
Po premierze gra otrzymała mieszane recenzje, ale sprzedała się na tyle dobrze, że Toho stworzyło luźno powiązaną kontynuację kilka lat później. Dziś Godzilla: Monster of Monsters nadal cieszy się zainteresowaniem fanów kaiju i Toho, choć nie jest już tak często wspominana.
Spis treści
Fabuła
Gra osadzona jest w odległej przyszłości, w której Ziemia zostaje zaatakowana przez najeźdźców z nowo odkrytej Planety X. W efektownym (jak na NES) wstępie dowiadujemy się, że ludzkość ponosi klęskę w walce z najeźdźcami i ich potężnymi potworami. Ziemianie, stojąc na skraju zagłady, podejmują desperacką decyzję i wysyłają do walki Godzillę oraz Mothrę – dwa ikoniczne monstra, które mają stanąć na drodze inwazji. Ich zadaniem jest nie tylko powstrzymanie agresorów, ale także przeniesienie walki na teren samego wroga, co prowadzi ich na odległe planety w galaktyce.
Podczas kampanii gracze przemierzają różne planety, każda z własnym unikalnym zestawem wyzwań i przeciwników. Wszystkie te starcia prowadzą do ostatecznego celu: Planety X, gdzie czeka na graczy główny przeciwnik – Xilien Headquarters, które jest chronione przez strażnika tej planety, legendarnego King Ghidorah.
Rozgrywka
Toho starało się stworzyć coś więcej niż typową grę „idź w prawo i niszcz wszystko”. W efekcie powstał hybrydowy system rozgrywki składający się z trzech elementów, które miały dodać głębi zabawie. Pierwszym z nich jest mapa strategiczna – plansza podzielona na heksagonalne pola, po której przesuwamy figurki Godzilli i Mothry. Każdy ruch prowadzi do innego rodzaju etapu, co w teorii brzmi interesująco, ale w praktyce nie daje dużej swobody, ponieważ decyzje strategiczne są mocno ograniczone. Większość czasu i tak zmierzamy wprost do bossa, eliminując po drodze wrogów.
Drugim elementem są standardowe poziomy – klasyczne, poziome etapy, w których przesuwamy się w prawo i niszczymy wszystko, co stanie nam na drodze. Początkowo daje to satysfakcję, ale dość szybko zaczyna być monotonne, bo poziomy nie oferują większej różnorodności. Różnica między grywalnymi postaciami wprowadza jednak pewien element wyboru: Godzilla jest wolniejszy, ale nadrabia siłą i wytrzymałością, natomiast Mothra jest szybsza, może latać, ale jej ataki są wyraźnie słabsze, co zmienia podejście do walki.
Trzecim i najważniejszym elementem są walki z bossami – to główny punkt programu i największa atrakcja gry. Każdy boss ma własne ataki, wzorce ruchów i unikalne cechy, które zmuszają do dostosowania strategii. Niestety, pojedynki odbywają się na jednolitym, czarnym tle, co sprawia, że wyglądają dość surowo i pozbawione są odpowiedniego klimatu. Mimo to toczące się tam starcia z kultowymi potworami, jak King Ghidorah czy Mechagodzilla, potrafią dostarczyć emocji i stanowią najbardziej wymagającą część rozgrywki.
Wykonanie
Pod względem wizualnym gra prezentuje się nieźle, zwłaszcza jak na późne lata 80. Postacie potworów są duże i szczegółowe, co robi wrażenie. Wszystkie postacie są łatwo rozpoznawalne, a detale, jak animacja ruchu Godzilli czy skrzydeł Mothry, dodają grze klimatu. Niestety, gorzej wypadają tła – poza bossami często wyglądają jak szkice lub proste gradienty. Największym rozczarowaniem są jednak areny walki z bossami, które ograniczają się do czarnego tła, co psuje efekt widowiskowości starć. Dodatkowym problemem jest wszędobylski slowdown – w grze często pojawia się zbyt wiele przeciwników i efektów jednocześnie, co powoduje, że NES się dławi i ledwo daje radę zapewnić płynność rozgrywki. To może być frustrujące, zwłaszcza gdy próbujemy unikać ataków.
Ścieżka dźwiękowa składa się z kilku utworów, które dobrze pasują do klimatu gry, ale niestety szybko się powtarzają. Każda planeta ma własny temat, a bossowie również mają unikalne motywy. Dźwięki eksplozji i ataków mogą być irytujące po dłuższym czasie, ale nie psują ogólnego wrażenia.
Galeria: Godzilla: Monster of Monsters
Godzilla: Monster of Monsters dzisiaj.
Mimo swoich wad Godzilla: Monster of Monsters to tytuł, który ma w sobie coś wyjątkowego, zwłaszcza dla fanów klasycznych filmów Toho. Gra oferuje unikalne połączenie strategii, akcji i walk z kultowymi potworami, które mogą dostarczyć sporo frajdy, jeśli przymkniemy oko na powtarzalność rozgrywki i techniczne ograniczenia NES-a. Starcia z bossami, szczegółowe modele potworów i klimatyczna muzyka sprawiają, że warto dać tej grze szansę. Jeśli nigdy nie mieliście okazji w nią zagrać, najlepszym rozwiązaniem będzie sięgnięcie po emulator – to świetny sposób, by przekonać się, czy Godzilla: Monster of Monsters przypadnie wam do gustu.
Tak jak wciąż wspominam w moich wpisach, granie na emulatorach za pomocą klawiatury mija się z celem. Dlatego też polecam Wam te dwa modele padów:- 8Bitdo SN30 w cenie ok. 116 złotych (dostępny na Allegro, X-kom)
- 8Bitdo Ultimate C w cenie ok. 134 złotych. (dostępny na Allegro, X-kom)
Bonus
Na zakończenie podaję wam kody do poszczególnych poziomów:
- Earth —
HR6AMU6696 UCUGXK - Mars —
XE5NYP2RL3 NNWGUJ9LT6RR - Mars (koniec) —
Y4RKAQMDR1 G6S4XP - Jupiter —
XOKQWPT6TH NQJ59D97T637E - Saturn (koniec) —
7JRNOO4NNU 9WLJT3 - Uranus —
L4HM2FSEUE D7846ASSP4WXFCK - Pluto —
WR65MWHPGR WCGXOJ - Neptune —
H46NAP5CX2G8HK3H - Planet X —
4J62STRMH9 CWU58L
Dziękuję za uwagę i życzę miłego grania !
