Pamiętacie ten animowany serial z dzieciństwa, w którym karypel wypowiadając słowa Na potęgę Posępnego Czerepu, mocy przybywaj! zmienia się w niezniszczalnego herosa ? Jeżeli wychowaliście się w latach 90 to z pewnością znam waszą odpowiedź 😉
He-Man: The Beat ‘Em Up to fanowska gra oparta o silnik OpenBOR w której możemy właśnie wcielić się w jedną z 12 postaci z tego uniwersum. Do wyboru oprócz tytułowego bohatera mamy m.in. She-Ra, Battle-Cat’a, Orko a nawet samego Szkieletora ! Zatem fani serialu z dzieciństwa nie mają powodów do narzekań.
Wybraną przez nas postać przeprowadzimy przez 28 etapów. Plansze różnią się stopniem trudności i czasami mamy na nich jakieś określone zadanie. Nie zabraknie tutaj również potężnych bossów znanych z kreskówki.
Gra wzorowana jest na klasycznych grach znanych z salonów gier takich jak Final Fight, czy też The Punisher. Gra jest stricte arcadowa, więc sterowanie postacią jest uproszczone do minimum i nie ma sensu się nad nim rozpisywać.
Naprawdę cieszy oko fakt, jak ta gra jest wykonana. Pomimo, że to “garażowa robota” zarówno nasi bohaterowie jak i przeciwnicy złożeni są z odpowiedniej ilości klatek animacji. Śmiem nawet sądzić, że niekiedy He-Man ma ich więcej niż w samej kreskówce.
Plansze są również wykonane poprawnie, jednak “przeszkadzajki” na niektórych z nich nie są przemyślane i powodują bezsensowne zgony. Najgorzej gdy trafi się nam misja eskortowania olbrzyma Cambro, gdyż silnik na którym stworzono grę nie radzi sobie wyważeniem poziomu trudności takich plansz. Całe szczęście, że mamy nielimitowaną ilość kontynuacji.
Grę można ukończyć w niecałe dwie godziny, zatem jeżeli pamiętacie ten serial to He-Man: The Beat ‘Em Up jest całkiem fajnym, nostalgicznym powrotem do dzieciństwa.
Grę możemy pobrać stąd, albo z naszego mirrorka umieszczonego na forum.