Rockin’ Kats to jedna z tych mniej znanych gier na NES, która zasługuje na więcej uwagi, zwłaszcza w kontekście jej nietypowej rozgrywki. Choć fabuła wydaje się dość standardowa jak na platformówkę z lat 90-tych — mamy bohatera, Willy’ego, który musi uratować swoją dziewczynę, by móc żyć długo i szczęśliwie — to jednak sposób, w jaki gra podchodzi do tego znanego schematu, sprawia, że wyróżnia się na tle innych tytułów z tamtej epoki.
Największą innowacją w Rockin’ Kats jest unikalna broń głównego bohatera, znana jako Punch Gun. To nie jest zwykły pistolet, jakiego moglibyśmy się spodziewać. Punch Gun to niezwykłe urządzenie wystrzeliwujące rękawicę na sprężynie, co daje graczom niespotykane możliwości. Dzięki tej broni Willy może nie tylko pokonywać przeciwników w tradycyjny sposób, ale również wykorzystać ją bardziej pomyslowo. Może chwytać różne obiekty, takie jak doniczki czy butelki, które następnie rzuca w stronę przeciwników, tworząc swego rodzaju improwizowane pociski.
Ale to nie wszystko — Punch Gun oferuje także dodatkowe funkcjonalność , a mianowicie umożliwia ona chwycenie się wyżej położonych krawędzi, co pozwala na eksplorację ukrytych obszarów i zdobywanie trudno dostępnych przedmiotów. Ten element rozgrywki wprowadza aspekt platformowy, który wymaga od gracza precyzji i dobrej strategii. Ponadto, Punch Gun może być użyty do wykonania potężnego “luja ogłuszacza”, czyli silnego uderzenia, które może zneutralizować przeciwników, dając graczowi chwilę oddechu.
Chociaż gra składa się tylko z sześciu etapów, opanowanie wszystkich możliwości, jakie oferuje Punch Gun, wymaga czasu i umiejętności. To właśnie ta złożoność i innowacyjność sprawiają, że Rockin’ Kats jest wyjątkowym tytułem, który zasługuje na miejsce w kolekcji każdego miłośnika NES.
Galeria Rockin’ Kats
Grafika w Rockin’ Kats była wyjątkowo dobra jak na standardy oferowane przez NES. Twórcy gry zadbali o szczegóły, tworząc kolorowe i dobrze zaprojektowane poziomy, które oddawały klimat komiksowego świata gry. Postacie były wyraźne i miały dobrze animowane ruchy.Tła były zróżnicowane i pełne detali, co sprawiało, że każda lokacja w grze miała swój unikalny charakter. Dzięki temu gracz miał poczucie, że każdy etap gry oferuje coś nowego i interesującego.
Muzyka w Rockin’ Kats, choć prosta, była dobrze skomponowana i pasowała do atmosfery gry. Ścieżki dźwiękowe były energiczne i melodyjne, co dodawało dynamiki rozgrywce. Co ważne, mimo swojej prostoty, muzyka nie męczyła uszu graczy, co było częstym problemem w wielu grach z tamtej epoki. Dźwięki efektów specjalnych również były dobrze dopasowane i wyraźne, co pomagało w budowaniu klimatu gry. Całość tworzyła przyjemne doświadczenie audio-wizualne, które przyciągało graczy i zachęcało do dłuższego obcowania z tytułem.
Rockin’ Kats dzisiaj.
Rockin’ Kats to nie tylko klasyczna platformówka; to gra, która eksperymentuje z formułą i zachęca graczy do myślenia nieszablonowego. To przykład tytułu, który wyprzedzał swoje czasy, oferując rozgrywkę, która wciąż może bawić i zaskakiwać dzisiejszych graczy. Gorąco polecam.
Grę bez problemów uruchomicie na jednym z tych emulatorów.
Dziękuję za uwagę i życzę miłego grania !