Nie tak dawno świat graczy obiegła informacja, że gry z serii Mortal Kombat w wersji arcade posiadają ukryte menu. Jak na V@riatów przystało, postanowiliśmy to sprawdzić osobiście. Sprowadzenie automatów arcade do mieszkania raczej jest niemożliwe do wykonania, zatem postanowiłem przetestować tę ciekawostkę na emulatorze M.A.M.E
“Wbicie” się do menu jest banalnie proste do wykonania. W pierwszej kolejności musimy w trakcie grania nacisnąć TAB aby przywołać menu emulatora a następnie sprawdzić pod którymi klawiszami mamy ustawiony blok dla obydwu postaci, gdyż właśnie za pomocą tych przycisków wklepujemy specjalny kod:
Z powodu swoich zgrabiałych wiekiem palców ustawiłem sobie bloki pod strzałkami – w ten sposób wpisanie kodów to bułka z masłem 😉 We wszystkich odsłonach serii kombinację wpisujemy gdy leci “samograjek”. Kod wklepujemy jednym, płynnym rytmem – mi udaje się wejść do tych menu raz na 3 próby zatem nie zniechęcajcie się, jak za pierwszym razem Wam to nie wyjdzie – jak to mówią – praktyka czyni mistrza 😉
Mortal Kombat 1 (1992)
Kod: P1 (5), P2 (10), P1 (2), P2 (1), P1 (2), P2 (3), P1 (4)
Menu w pierwszej odsłonie serii nie posiada zbyt wielu opcji. Jedyną ciekawą pozycją tutaj jest możliwość obejrzenia wszystkich zakończeń dla każdej postaci.
Mortal Kombat 2 (1992)
Kod: P1 (5), P2 (10), P1 (2), P2 (8), P1 (2)
Mamy tutaj niemal identyczną funkcjonalność jak w przypadku Mortal Kombat 1. Dodano jedynie możliwość zmiany poziomu głośności co w przypadku emulowania MK2 jest raczej nieprzydatne.
Mortal Kombat 3 oraz Ultimate Mortal Kombat 3
Kod: P1 (5), P2 (10), P1 (3), P2 (1), P1 (2), P2 (2), P1 (3), P2 (4)
Najbardziej rozbudowane EJB menu trafiło do mojej ulubionej części serii. Funkcjonalnością niewiele różni się od standardowego menu serwisowego, dodatkowo możemy obejrzeć demonstrację wszystkich fatality, animality i innych finisherów w grze. Do naszej dyspozycji oddano również dodatkową mini-grę w stylu słynnej Galagi. Z powodu dość skomplikowanej kombinacji odblokowanie EJB Menu wymaga od Was małpiej zręczności – chylę czoła przed graczami, które wejdą do tych opcji już za pierwszym podejściem – sam męczyłem się z tym 5 minut…