Mało kto wie, ale Final Fantasy VII zostało wydane na NES – co prawda nieoficjalnie, w formie fanowskiej gry, ale jednak. Dziś przyjrzymy się tej niezwykłej wersji, która, choć jest dziełem entuzjastów, oferuje interesujący wgląd w to, jak mogłaby wyglądać gra, gdyby trafiła na konsolę 8-bitową.
Niestety, produkcja stworzona przez zapaleńców cierpiała na wiele błędów, luk fabularnych i logicznych, co sprawiło, że była bardziej ciekawostką niż pełnoprawną grą. Mimo starań twórców, wiele aspektów gry nie zostało dopracowanych, co prowadziło do problemów z płynnością rozgrywki oraz nieścisłościami w fabule. Ostatecznie, mimo że projekt ten jest interesującym przykładem kreatywności fanów, nie zdołał osiągnąć poziomu, który można by uznać za równorzędny z oryginalnym Final Fantasy VII.
Gra zawierała wiele elementów rozgrywki z oryginalnego Final Fantasy VII, w tym strukturę trzyosobowej drużyny oraz adaptacje podsystemów gry. Zdecydowali się zrezygnować z systemu walki w czasie rzeczywistym na rzecz podstawowego turowego systemu walki, podobnego do tego z Final Fantasy III, a wiele graficznych zasobów gry zostało zaczerpniętych z wcześniejszych tytułów serii na Famicom i SNES.
W momencie swojej “premiery” gra została naprawdę dobrze przyjęta. W końcu remake Final Fantasy VII w starym stylu z pikselową grafiką – to brzmi super, prawda? Jednak gra cierpiała na kilka problemów. Demake był niezwykle trudny, z nierówną częstotliwością walk, zbyt silnymi wrogami i zbyt słabymi protagonistami, co prowadziło do długich i nudnych starć. Ograniczone opcje leczenia i wolne tempo rozwoju umiejętności oraz broni dodatkowo pogłębiały ten problem, sprawiając, że gra była praktycznie niegrywalna.
Do czasu…
Tu wkraczają nasi bohaterowie z romhacking. To, co zaczęło się jako zwykły graficzny patch, przerodziło się w wielką modyfikację, która naprawiła wszystkie znane problemy tej fanowskiej produkcji. Szczerze mówiąc, mogę stwierdzić, że to może być najlepsza gra “garażowa”, w jaką kiedykolwiek grałem. To dosłownie jak granie w Final Fantasy VII na PlayStation. Otrzymujemy praktycznie tę samą świetną i wciągającą fabułę, tylko z nieco mniej skomplikowaną mechaniką gry i bez wstawek FMV.
Galeria: Final Fantasy VII (NES)
Łatka poprawia naprawdę wiele rzeczy, znanych z “oryginału” na NES, wyeliminowano błędy w grafice (np. drzewa w Sector 7, gdzie nie powinno ich być…) oraz dodano ścieżkę dźwiękową znaną z FF VII, oczywiście “downgradując” ją odpowiednio pod 8 bitowy system.
Poprawiono również balans walk, które przypominają teraz “dużego” FFVII. Siła wrogów jest bardziej wyrównana w stosunku do twoich postaci, a tempo gry nigdy nie sprawia wrażenia, jakby walka je spowalniała — to ogromna, zauważalna poprawa w porównaniu do chińskiej wersji. Nie oznacza to, że nie napotkamy w grze momentu, w którym poziom trudności wzrośnie i będziemy musieli zacząć grindować. W końcu w każdej grze z serii Final Fantasy zdarza się coś takiego, więc ii ten “fejczer” musiał pojawić się w demake.
Myślę, że największym osiągnięciem tutaj są poprawki fabularne, ponieważ chiński oryginał pomija większość wątków fabularnych z dysków 2 i 3. Dodano nowe sceny i dialogi. Autorom hacka udało się przekształcić grę, której brakowało ważnych punktów fabularnych, w tytuł, która doskonale łączy całą oryginalną fabułę i dostosowuje ją do zawartości gry,
Myślę, że jeśli lubisz Final Fantasy VII, spodoba ci się ta gra, chociaż głównie można ją traktować jako ciekawostkę.
Download:
- Patch możesz pobrać z naszego forum.
- Patcha aplikujemy programem LunarIPS, musimy mieć “orginalny” rom tej gry. Możemy go bez problemów znaleźć na jednej z tych stron, szukajcie gry jako
Final Fantasy VII (C)
. - Grę uruchomimy na jednym z tych emulatorów.
Dziękuję za uwagę i życzę miłego grania !