Jako, że sam napotkałem na problemy związane z instalacją Windows 95 pod Virtualbox’em przedstawiam Wam gotowe rozwiązanie w jaki sposób nie stracić kilku godzin i nerwów 😉
Ustawiamy maszynę.
Zaczynamy standardowo klikając na new a następnie nazywamy naszą wirtualny PC jako Windows 95, oczywiście możecie go nazwać inaczej jednak w ten sposób Virtualbox powinien automatycznie wyłączyć zaawansowane opcje wirtualizacji. Jeżeli tego nie zrobimy system po prostu nie uruchomi się.
Nie przesadzajcie z ilością pamięci RAM przydzielanej systemowi. Windows 95 pochodzi z czasów, gdy 64 MB pamięci operacyjnej to aż nadto – żeby było ciekawej ten OS nie był w stanie obsłużyć więcej niż 512 RAM. Windows 95 zajmuje zaledwie 100 MB po instalacji, więc dysk twardy ustawiamy na maksimum 1 gigabajt.
Przechodzimy do zakładki Storage aby w ogóle ruszyć instalator W95 będziemy potrzebowali oprócz obrazu/płyty z systemem dyskietki startowej (do pobrania np stąd)
Ustawiamy wszystko tak jak na załączonym obrazku:
Po czym uruchamiamy naszą maszynę do podróży w czasie.
Tworzymy partycje oraz formatujemy dysk twardy.
Przywita nas wiersz poleceń wydajemy w nim następującą komendę
fdisk
Jeżeli podczas konfiguracji wybraliśmy obraz HDD większy od 512 MB wciskamy Y i potwierdzamy nasz wybór enterem:
Na kolejnym screenie wybieramy opcję 1 i ponownie dusimy Enter.
Ponownie maltretujemy Enter:
A teraz mała niespodzianka – znów naciskamy Enter:
Po zakończeniu operacji koniecznie musimy zrestartować całą maszynę.
Czas na sformatowanie dysku, wydajemy polecenie
format c:
potwierdzamy operację (Y) a następnie wciskamy – a jakby inaczej – klawisz Enter. Po zakończeniu operacji opcjonalnie możemy nazwać naszą partycję:
Instalujemy Windows 95
Pierwsze koty za płoty 😉 Aby uruchomić instalator wydajemy polecenie :
r:\setup.exe
Sama instalacja powinna przebiec bez “bulu” podczas instalacji właściwie tylko wprowadzamy nr. seryjny naszej winzgrozy, na reszcie zapytań śmiało klikamy na dalej, więc wrzucam tylko screeny jak to wygląda:
Sam proces instalacji nie powinien zająć więcej niż 5 minut. Na zakończenie pracy instalatora wyskoczy nam jeszcze monit z prośbą o wysunięcie dyskietki, co usłużnie wykonujemy a następnie restartujemy maszynę.
Po ponownym uruchomieniu kontynuujemy instalację systemu do momentu aż pojawi się nam pierwszy problem:
Który jak to w przypadku 99% kłopotów z Windowsem bywa, olewamy klikając na anuluj na następnym screenie:
Po zakończeniu pracy instalatora ponownie uruchamiamy naszą maszynę. Nie zrażając się na pewne problemy (wciskajcie dowolne klawisze, dokładnie jak proszą 😉 ) naszym oczom pokaże się oldschool’owy pulpit:
Jednak to nie wszystko 😉
Dopieszczamy system 😉
Zaraz po instalacji wypadałoby doinstalować sterowniki graficzne, gdyż 16 kolorowy Windows kłuje po oczach 😉 Zatem pobieramy niezbędne dodatki rozpakowujemy archiwum a następnie montujemy nasze *.iso do systemu (Devices >Optical Drives > Choose Disk Image …)
W pierwszej kolejności interesuje nas folder scitech-display-doctor-7 uruchamiamy znajdujący się w nim instalator, przechodzimy przez proces instalacji tego oprogramowania a następnie uruchamiamy maszynę ponownie.
Na pulpicie pojawił się nam skrót do zainstalowanej aplikacji którą uruchamiamy. Z powodu zbyt małej rozdzielczości okno programu zostanie przycięte, naszym zadaniem jest ustawienie okna w taki sposób abyśmy zaznaczyli Register Now! następnie wprowadzamy numer seryjny
Po czym ponownie uruchamiamy Windows 95 i jeszcze raz uruchamiamy w/w program. Musimy teraz skonfigurować nasz sterownik od grafiki.
Najpierw klikamy na
i wybieramy nową rozdzielczość ekranu, moim zdaniem 1014 na 768 punktów jest w sam raz:
Następnie wracamy do ekranu głównego i klikamy na
Wybieramy nowy sterownik i ponownie restartujemy system.
Po restarcie będziemy mogli już wykonać prawoklik na pulpicie i wybrać nową rozdzielczość systemu, tak prezentuje się w trybie 32 bitowym True Color
Istnieje dość duże prawdopodobieństwo, że podczas wyboru nowej rozdzielczości nasz wirtualny system zwiesi się podczas restartu, jednak nie jest to nic niepokojącego – po prostu zamknij i uruchom ponownie Win 95 😉
W tym momencie została nam jeszcze jedna rzecz do zrobienia, a mianowicie optymalizacja wirtualnego procesora, służy do tego Rain 20 który wystarczy zainstalować a następnie zrestartować W95.
Powyższy poradnik okazał się zbyt skomplikowany ? Nic straconego !
Na zakończenie tego poradnika podrzucam Wam ten link, prowadzi on do strony z której macie możliwość uruchomienia W95 bezpośrednio z poziomu przeglądarki.
Na dzisiaj to tyle, lecę na piwo 😉