W obecnych czasach, gdy nasze sprzęty wyposażone są w powierzchnię magazynową liczoną w terabajtach indeksowanie plików w systemie Windows to dość przyjazne narzędzie. Dzięki niemu odszukanie potrzebnych nam plików jest znacznie szybsze niż standardowe “przemielenie” dysku. Niestety, ta usługa pożera trochę zasobów stale działając sobie w tle. W przypadku high-endowych maszyn raczej nie zauważymy spadku wydajności, problemem są znacznie słabsze netbooki czy też tablety wyposażone w system Microsoftu które indeksacja potrafi dość znacznie “przymulić”. W tym poradniku zaprezentuję Wam jak skonfigurować indeksacje, bądź ją wyłączyć.
Wyłączamy usługę indeksowania
W pierwszej kolejności zajmiemy się kompletnym wyłączeniem usługi indeksowania dla wszystkich dysków. Nie zalecam tego robić jeżeli często wyszukujemy pliki w naszym systemie – czas, który system będzie potrzebował na wyszukanie potrzebnych nam danych wzrośnie kilkukrotnie ! Jeżeli jednak jesteście pedantami i dokładnie wiecie gdzie przechowujecie swoje dane nic nie stoi na przeszkodzie aby to zrobić. W poleceniu uruchom wpisujemy
services.msc
Otworzy to nam okno menadżera usług, w którym musimy odnaleźć Windows Search, i ustawić jej typ uruchomienia na wyłączony.
W ten sposób usługa nie zostanie uruchomiona przy ponownym włączeniu maszyny. Możemy ją również zatrzymać już w tej sesji – służy do tego przycisk Zatrzymaj. Gdy usługa indeksowania jest wyłączona, w trakcie wyszukiwania plików eksplorator Windows zacznie wyświetlać nam monit z możliwością “naprawy” naszej decyzji:
Określamy które lokalizacje mają być indeksowane
Przejdźmy do sedna tego poradnika. Możemy znacznie “przyciąć” indeksowane lokalizacje do określonych przez nas folderów, dzięki czemu Windows nie będzie niepotrzebnie mielił w poszukiwaniu nowych plików. W poleceniu wyszukaj wpisujemy Opcje indeksowania:
Następnie klikamy na przycisk Modyfikuj a następnie Pokaż wszystkie lokalizacje.
Teraz wybieramy lokalizacje indeksowania – tutaj Wam nie pomogę. W moim przypadku wystarcza indeksacja dokumentów oraz folderu użytkownika. Jest to chyba najbardziej wygodnie okrojona usługa która wciąż sprawuje się świetnie. Niektórzy z Was z pewnością powinni wybrać jeszcze inne foldery np. te w których przechowujecie pliki mp3 bądź filmy.
Naprawiamy indeks
Może się zdarzyć (chociaż jest to praktycznie niemożliwe…), że nasz indeks się posypie. W takim przypadku najlepiej jest usunąć uszkodzony indeks i nakazać Winzgrozie jego odbudowę. Aby to zrobić ponowniew polu wyszukaj wpisujemy Opcje indeksowania i w znanym już okienku klikamy na Zaawansowane
A następnie wduszamy przycisk odbuduj. Po zatwierdzeniu naszej decyzji system usunie stary indeks i rozpocznie pracę nad jego odbudową (zajmie mu to trochę czasu…)
Wyłączamy indeksowanie dla dysków SSD (zalecane)
Moim zdaniem dyski półprzewodnikowe są na tyle szybkie, że właściwie możemy pokusić się o wyłączenie indeksowania na partycjach rezydujących na SDD. Robi to się bardzo prosty sposób – klikamy PPM na partycji, wybieramy właściwości a następnie odznaczamy ptaszka przy “Zezwalaj na indeksowanie…”
To by było na tyle, dziękuję za uwagę.
3 komentarze
mam takie pytanko. indeksowanie samo w sobie (nie mowie o ssd bo tam tez zawsze wylaczam) jaki ma wplyw na wydajnosc systemu, czy znaczaco obciaza ? jakie komponenty najbardziej ? “Jeżeli jednak jesteście pedantami i dokładnie wiecie gdzie przechowujecie swoje dane nic nie stoi na przeszkodzie aby to zrobić” nie jestem pedantem natomiast zawsze mam porzadek na dyskach; od lar nawet te same nazwy podstawowych katalogow i tak samo i ikony ustawione na pulpicie pisze ze nic nie stoi na przeszkodzie. Ja pytam czy ma sens ?
Przy obecnych konfiguracjach raczej nie, odczuwalna jest jedynie na dyskach HDD 5400 RPM – w takich przypadkach jak robię klientowi laptopa zawsze się tego pozbywam, co pozwala trochę wydłużyć czas życia na baterii. Co prawda kilka minut, ale zawsze.
dzieki. super,